Po wczorajszych informacjach dotyczących Halo 4 na internecie powstały ogromne wątpliwości i dyskusje graczy. Frank O'Connor postanowił powiedzieć kilka słów na forum NeoGAF i wyjaśnić, że Halo 4 to dalej Halo a nie Call Of Duty.
Jego wypowiedź znajdziecie w rozwinięciu.
Słowa Franka O'Connora:
Skany magazynu zazwyczaj "wypływają" dzień po debiucie okładki, prawie zawsze tak jest. Nie możemy na razie mówić o szczegółach fabuły, bo wyłączność ma Game Informer. Powiem, że niektóre z rzeczy, które "zainteresowały, wzbudziły emocje" wśród graczy zostały błędnie zinterpretowane (na przykład losowy respawn broni). Większość rzeczy wyjaśnimy w odpowiednim czasie.
Pozostałe możliwości, zdolności są również przedmiotem dyskusji, bez odpowiedniego poznania pozostałych szczegółów (oczywiście to nie wasza wina) i szczerze mówiąc, film przedstawiający jeden mecz w multiplayer prawdopodobnie rozwieje wszelkie histeryczne wątpliwości, jednak jeszcze nie na to czas.
Nie widzieliśmy ani jednej reakcji, której się nie spodziewaliśmy i wyjaśnimy wiele z tych rzeczy w 100% w nadchodzących tygodniach i miesiącach. Niektóre rzeczy będą nie właściwie rozumiane, ponieważ nie macie widoku na całość, ale powiem tylko jedno:
Grając w Halo 4 czujesz, że jest to dalej Halo oraz NIE JEST PODOBNE ANI NIE DZIAŁA PODOBNIE jak inne gry (Call Of Duty). Ponownie, bez zagrania, nie jesteście winni za wysuwanie błędnych wniosków.
A może będzie wszystko w porządku i Halo 4 będzie godnym następcą Halo 3 ?? Jak uważacie?
Źródło: NeoGAF
Nie nie będzie....
OdpowiedzUsuńja mam ogromną nadzieję,że będzie i myślę,że 343 dadzą radę:) czekam na te grę jak na żadną inną
OdpowiedzUsuń